Nowy dowódca 53. batalionu lekkiej piechoty

53. batalion lekkiej piechoty w Siedlcach ma nowego dowódcę. 8 sierpnia stanowisko to objął świeżo awansowany do stopnia podpułkownika Paweł Kraczkowski.

Nowy dowódca siedleckiego batalionu WOT służy w wojsku od siedemnastu lat. Co ciekawe, ma za sobą również studia cywilne: w Wyższej Szkole Handlu i Prawa im. Ryszarda Łazarskiego w Warszawie. Przygotowanie wojskowe zdobył w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu, a zawodową służbę rozpoczął w 20. Brygadzie Zmechanizowanej. W 2011 roku był na misji w Afganistanie jako dowódca plutonu piechoty zmotoryzowanej. Dalszą służbę pełnił w 15. Brygadzie Zmechanizowanej. Do nowego rodzaju sił zbrojnych, czyli do Wojsk Obrony Terytorialnej przeszedł niemal z chwilą ich utworzenia i od początku był związany z Siedlcami. – Rozpocząłem służbę tutaj, w siedleckim batalionie, jako dowódca kompanii lekkiej piechoty. Potem zostałem skierowany do 52. batalionu do Komorowa, gdzie przez dwa lata byłem zastępcą dowódcy i szefem sztabu. Następnie wróciłem do Siedlec i z dniem dzisiejszym zostałem wyznaczony na dowódcę batalionu. To ogromny zaszczyt. Jestem szczęśliwy, że doceniono mój wysiłek, ale byłby on niczym, gdyby nie ludzie, z którymi pracuję – powiedział siedleckim mediom ppłk Kraczkowski.

Nowy dowódca nie musi się więc zapoznawać z podwładnymi i z terenem działania (obejmującym pięć powiatów: siedlecki, łosicki, węgrowski, sokołowski i miński). Ale pracy i tak mu nie zabraknie. – Wsparcie Straży Granicznej na naszej wschodniej flance. Wspólne ćwiczenia z wojskami operacyjnymi. Współpraca z samorządami w zakresie przeciwdziałania kryzysowego. No i oczywiście ciągłe szkolenie – wylicza ppłk Kraczkowski.

53. batalion lekkiej piechoty w Siedlcach jest jedną z najstarszych i najbardziej doświadczonych jednostek Wojsk Obrony Terytorialnej. Ale proces szkolenia jest ciągły i na dobrą sprawę nigdy się nie kończy. – Cały czas jest kompletowany sprzęt, a jego operatorzy wysyłani na specjalistyczne kursy. Część żołnierzy WOT przechodzi na zawodowstwo do wojsk operacyjnych. W ich miejsce wcielamy kolejnych adeptów sztuki wojennej i ich szkolimy – dodaje dowódca 53. blp.