Nowy amfiteatr w Siedlcach – są pierwsze pomysły

Trzeba odbudować – ale jak? Po wyburzeniu starego, liczącego blisko 60 lat amfiteatru w Siedlcach rozkręca się dyskusja nad kształtem jego następcy. Magistrat opublikował wstępne założenia nowego obiektu, które zamierza poddać pod dyskusję z radnymi i z zaangażowanymi w sprawę społecznikami.

Nowy amfiteatr miałby być przede wszystkim większy: zamiast 1500 miejsc przewiduje się 2000-2500, oczywiście zadaszonych. Pomieszczenia dla artystów i techników znajdą się nie tylko za sceną, ale również pod widownią, a zostaną połączone z tymi pierwszymi podziemnym korytarzem. Widzowie nie będą musieli już korzystać z toi-toiów, bo przewidziano stałe toalety w konstrukcji budynku.

Ciekawostką jest opcja kina plenerowego z projekcją na ekran zwijany lub malowany. Z myślą o imprezach komercyjnych zakłada się wyposażenie amfiteatru w kasy i system kontroli wejść (tzw. kołowrotki). Lokalizacja pozostaje bez zmian: miejsca przy ulicy Wiszniewskiego wystarczy na znacznie większy obiekt, niż ten wyburzony. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego od dawna zakłada tam obiekty kultury, usługi rekreacyjno-wypoczynkowe i organizację imprez masowych, nie trzeba więc będzie dokonywać w nim istotnych zmian.

Powyższe założenia trafią na komisje rady miasta, a te nie muszą się specjalnie spieszyć z ich „szlifowaniem”. Budowa nowego amfiteatru może pochłonąć od kilkunastu do dwudziestu kilku milionów złotych i miasto nie zrealizuje jej bez dużej pomocy z zewnątrz. Ponieważ jednak sprawa budzi żywe zainteresowanie mieszkańców, samorząd chce się przygotować na lepsze czasy, a powołany niedawno społeczny komitet ma pilnować, by temat nie wylądował w szufladzie.