Nie tylko podział

Nowy punkt sporny w relacjach między samorządem Mazowsza a rządem. To już nie tylko pomysł podziału województwa, ale również przymiarki do restrukturyzacji polskiego szpitalnictwa.

Powołana niedawno w tym celu w resorcie zdrowia grupa robocza budzi zastrzeżenia marszałka województwa. Na poniedziałkowej konferencji prasowej w siedleckiego delegaturze urzędu marszałkowskiego Adam Struzik zwrócił uwagę, że znaleźli się tam przedstawiciele ministerstwa, Narodowego Funduszu Zdrowia, Banku Gospodarstwa Krajowego i Agencji Rozwoju Przemysłu. Zabrakło natomiast przedstawicieli samorządów. – Wygląda nam to na rozpoczęcie procesu centralizacji, czyli odbierania kompetencji samorządom. Minister zdrowia dał do zrozumienia, że wynikiem prac tego gremium może być przejęcie szpitali przez państwo. Uważamy to za błędny kierunek, bo owszem, szpitale są zadłużone na ok. 15 mld zł, ale przyczyną nie jest złe zarządzanie, tylko niewystarczająco finansowany system. Państwo może takie szpitale przejąć i popłacić ich długi, ale to nie rozwiąże problemu. W tym roku musi być też rozwiązany problem wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który mówił, że pokrywanie ujemnego wyniku finansowego SP ZOZ-ów przez samorządy jest niezgodne z konstytucją – powiedział marszałek Mazowsza.

Na bieżący rok samorząd Mazowsza deklaruje duże inwestycje w służbę zdrowia. W szpitalu wojewódzkim w Siedlcach powstaje ośrodek leczenia udarów, a w podległym mu szpitalu w Rudce – centrum rehabilitacyjne. Przewidywany jest zakup dwóch następnych karetek dla siedleckiego Meditransu oraz mobilnych aparatów rentgenowskich dla szpitali w Łosicach i Mińsku Mazowieckim. W budżecie jest też 20 mln zł do podziału dla powiatowych ZOZ-ów na całym Mazowszu. Marszałek deklaruje ponadto włączenie podlegających mu placówek w program szczepień przeciw Covid-19.

AB [MSz]