Region

Ma „Elektryk”, będzie miał i „Rolnik”

Siedlce Śr. 05.04.2023 18:26:37
05
kwi 2023

Będzie drugi oddział przygotowania wojskowego w Siedlcach. Ma go już „Elektryk”, teraz chce go mieć „Rolnik”. Rada miasta poparła starania szkoły. Jeśli formalności w MON pójdą sprawnie, to nowa klasa ruszy od 1 września.

Oddziały przygotowania wojskowego to nie to samo, co klasy mundurowe. Te drugie to ogólny wstęp nie tylko do służby w wojsku, ale i w innych formacjach: straży granicznej, policji, czy straży pożarnej. Działają na bazie autorskich programów, a ich poziom zależy w gruncie rzeczy od pomysłowości i operatywności nauczycieli. Oddział przygotowania wojskowego to już wyższa półka i konkretne wymagania: ukierunkowane ściśle na armię, mają programy zatwierdzane przez MON, mocniej uregulowaną współpracę z jednostkami wojskowymi oraz wsparcie finansowe.

ZSP nr 4, a dokładnie wchodzące w jego skład IX LO, prowadzi klasę mundurową od roku szkolnego 2011/12, a teraz chce wskoczyć na tę wyższą półkę. Złożony do resortu obrony wniosek szkoła podparła pokaźną listą osiągnięć. Można tam znaleźć m.in. współpracę z 5. Mazowiecką Brygadą Obrony Terytorialnej i ze Stowarzyszeniem Kombatantów Misji Pokojowych ONZ, a także podpisane w 2019 roku porozumienie z 18. batalionem dowodzenia. Szkoła deklaruje chęć utworzenia jednego, 30-osobowego oddziału.

Starania „Rolnika” pod koniec marca poparła rada miasta. W poprzedzającej uchwałę debacie radna Marlena Puzia zauważyła, że skoro podobna klasa w ZSP nr 1 („Elektryku”) jest według dostępnych badań pierwszym wyborem dla siedemdziesięciu kilku osób rocznie, to utworzenie drugiej pozwoli niemal całkowicie zaspokoić potrzeby. Radny Arkadiusz Mazurkiewicz podkreślał z kolei, że jeśli chcemy utrzymać rolę Siedlec jako ośrodka regionalnego, to trzeba wykorzystać szansę, jaką jest rozbudowa tutejszego garnizonu. Ułatwienie młodym ludziom startu do wojska może ich po prostu w mieście zatrzymać. Z nieco mniejszym entuzjazmem wypowiadał się radny Mariusz Dobijański, który wyznał, że wolałby dla młodzieży inne ścieżki kariery i inne specjalizacje, ale ponieważ „takie mamy czasy”, trudno negować wyraźnie widoczną potrzebę. Dla prezydenta Andrzeja Sitnika starania ZSP nr 4 to kolejny dowód na to, że siedleckie szkoły średnie elastycznie dopasowują swoją ofertę do rynku pracy. Stwierdził, że klasa wojskowa w szkole zwanej „Rolnikiem” nie powinna nikogo dziwić, skoro od kilku lat w „Budowlance” jest rozbudowana informatyka i krawiectwo.

Rada miasta poparła wniosek szkoły niemal jednogłośnie. Przeciw był tylko radny Andrzej Koc, ale nie z motywacji pacyfistycznych. Wręcz przeciwnie. Jak sam wyjaśnił: wolałby, żeby solidne przygotowanie obronne przechodzili wszyscy uczniowie wszystkich szkół średnich, a nie tylko kilkadziesiąt osób w dwóch wyspecjalizowanych oddziałach.
Nasz reporter jest do państwa dyspozycji:
Adam Białczak
+48.500187558

2 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.
Andrzej Niedz. 09.04.2023 15:09:22

To są jakiś jaja . Nie macie co robić chyba, skoro debatujecie na Radzie Miasta o tego typu sprawach . To chyba powinny odgórnie decyzje zapadać , a nie rada ma nad nimi głosować . Śmieszne . Jak ktoś chce się rozwijać , to musi pytać dyrektora o zgodę , czy Radę Miasta, ? Rada Miasta nie jest póki co organem prowadzącym szkołę . Ktoś tu wszedł komptencje prezydenta .

Mieszkaniec Siedlec Czw. 06.04.2023 05:39:32

Panie Redaktorze w tekście jest drobny błąd , oglądałem sesję Rady Miasta i o powszechnym przeszkoleniu wojskowym mówił Radny Robert Chojecki a Andrzej Koc jedynie się zgodził z wypowiedzią Chojeckiego. Pozdrawiam serdecznie