Krzysztof Mulawa kolejnym kandydatem na prezydenta Siedlec

Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy ogłosili 24 lutego swojego kandydata na prezydenta Siedlec. Będzie nim obecny poseł Krzysztof Mulawa. Zaprezentowany kandydat mówi wprost – „Siedlcom potrzebne są zmiany”.

To czwarty oficjalny kandydat w walce o fotel Prezydenta Miasta Siedlce. Swój start zapowiedzieli wcześniej Tomasz Hapunowicz z KWW „Zgoda i Rozwój”, Grzegorz Orzełowski z KWW „Kocham Siedlce”. Ponownie wystartuje też obecny prezydent Andrzej Sitnik z KWW „Stowarzyszenie Mieszkańców Bezpartyjne Siedlce i Koalicja Obywatelska”.

Krzysztof Mulawa jest posłem obecnej kadencji, który dostał się do Sejmu z okręgu siedlecko-ostrołęckiego z ramienia Konfederacji. Wcześniej zajmował się m.in. działalnością gospodarczą oraz finansami. Krzysztof Mulawa w rozmowie z KRP mówił, że miastu, z którego pochodzi potrzebna jest zmiana. - Siedlce uchwaliły budżet z ogromnym deficytem, miasto stoi w miejscu, to jest czas dla ludzi w średnim wieku, żeby przejęli stery w mieście - przekonywał kandydat.

Krzysztof Mulawa zapowiada, że chce się skupić na trzech filarach programowych. Są nimi: gospodarka (dialog z przedsiębiorcami,), poprawa infrastruktury (drogi, mieszkania, budowa hali widowiskowej), oddanie miasta mieszkańcom (głos mieszkańców w sprawie np. wody, ścieków czy budowy np. chodnika).

Krzysztof Mulawa, zapytany o potrzebę budowy spalarni odpadów w mieście, postuluje jednak inwestycje w geotermię. I o tym szerzej ma mówić na swoich spotkaniach z wyborcami.

Kandydata Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców wsparł Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, który w rozmowie z KRP argumentował, że Krzysztof Mulawa to dobry, młody polityk, zaangażowany emocjonalnie w sprawy swojego miasta. - Ma pomysły. Pomieszkał poza Siedlcami. Widzi, co można zmienić w mieście. Takich ludzi potrzeba w samorządzie. Zawodowo pracował w kontrolingu, w wielkich firmach, więc wie „jak liczyć pieniądze”- argumentował Bosak.