Jest zespół, ma być ośrodek
Siedlce
Pon. 26.04.2021 16:50:07
26
kwi 2021
kwi 2021
To ma być coś więcej, niż zmiana szyldu. Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Siedlcach szykuje reorganizację i w miejsce Zespołu Interwencji Kryzysowej ma utworzyć Ośrodek Interwencji Kryzysowej. Co się zmieni oprócz nazwy?
Sprawa była już na komisjach i jeśli rada miasta zatwierdzi projekt na najbliższej sesji, to wejdzie on w życie 1 czerwca. Utworzenie takiego ośrodka jest wymogiem ustawowym, do którego Siedlce jako powiat grodzki muszą się dostosować.Poza zmianą nazwy ma być też zmiana zawartości. Nadal będzie to część struktury MOPR-u i będą to w dużej mierze ci sami ludzie, co w dotychczas działającym Zespole Interwencji Kryzysowej. Ale Ośrodek będzie działał dłużej: nie jak typowy urząd, od 8.00 do 16.00, ale do godziny 20.00. – Jest też już uruchomiony całodobowy telefon alarmowy, pod który można dzwonić w sprawach związanych z jakimś kryzysem. Nie chodzi tu tylko o przemoc domową, ale nawet o przypadki losowe, z którymi ktoś nie może sobie sam poradzić. Z nimi również można się zgłaszać o pomoc – mówi dyrektor MOPR, Adam Kowalczuk.
Ośrodek ma też poprawić koordynację między instytucjami publicznymi i organizacjami pozarządowymi, które zajmują się szeroko pojętą działalnością pomocową. Teoretycznie współpracują, ale dyrektor MOPR mówi, że jest tu co poprawić, bo zdarza się dublowanie pewnych działań. A pomoc powinna być szybka, kompleksowa i dobrze „wycelowana”.
Wydatki miasta raczej od tego nie wzrosną, a jeśli już, to nieznacznie. Miasto zresztą już wcześniej wniosło tutaj pewien wkład. – Ośrodek Interwencji Kryzysowej musi zapewnić schronienie osobom pokrzywdzonym przemocą. Od ręki, natychmiast, jak tylko zaistnieje taka potrzeba. W 2020 roku prezydent postanowił przekazać na potrzeby lokalu interwencyjnego mieszkanie z zasobów miasta. Jest już wyposażone i przygotowane – informuje dyrektor MOPR.
Nowością ma być też bardziej rozbudowana profilaktyka, szczególnie w szkołach i w przychodniach podstawowej opieki zdrowotnej. MOPR chce uczulić na problem przemocy domowej tych, którzy mają największą szansę zetknąć się z jej ofiarami, czyli nauczycieli, pielęgniarki i lekarzy pierwszego kontaktu.
0 komentarze