Jarosław Kaczyński: Nawrocki albo powrót „na szparagi”

Do zaangażowania w kampanię prezydencką Karola Nawrockiego, dopingował działaczy i sympatyków PiS prezes tej partii, Jarosław Kaczyński. Podczas niedzielnego wystąpienia w Siedlcach postawił sprawę tak: nie będzie dobrobytu bez suwerenności, a tej upilnuje najlepiej kandydat obywatelski.

W wypełnionej sali widowiskowej „Podlasie” Jarosław Kaczyński zaczął zachwalać Karola Nawrockiego dopiero po kilkudziesięciu minutach. Wcześniej obszernie omawiał politykę partii jego największego rywala, Rafała Trzaskowskiego, sięgając ponad dwie dekady wstecz. – Po aferze Rywina PO była jeszcze bardziej radykalna od nas. Obiecywali IV RP w sojuszu z nami. W 2005 roku odwrócili się, uruchomili potężną socjotechnikę i niesłychanie zbrutalizowali życie publiczne – mówił prezes PiS. – W 2007 roku objęli rządy obiecując złote góry, a skończyło się na słynnym „pieniędzy nie ma i nie będzie”. Po naszej wygranej w 2015 roku stworzyli rzecz nieznaną w historii demokracji: opozycję totalną, potężnie szkodząc Polsce za granicą. Po powrocie do władzy realizują dewizę Gomułki „władzy raz zdobytej nie oddamy nigdy”. Realizują politykę niszczenia fundamentów państwa i społeczeństwa.

Czerwień za mgłą

Ten obszerny wstęp służył przypomnieniu, że Rafał Trzaskowski jest wiceprezesem partii, która ma te wszystkie rzeczy na sumieniu, choć teraz na potrzeby kampanii stara się to ukryć. – Otacza się mgłą, która ma zasłonić jego czerwony kolor. To człowiek lewicy, który udaje patriotę. Taki z niego patriota, jak ze mnie skoczek wzwyż. Jego rzeczywista agenda to będzie uderzenie w naszą niepodległość i pełne podporządkowanie Berlinowi, Paryżowi i Brukseli – stwierdził prezes PiS.

Dalej podkreślił z naciskiem, że niepodległość jest Polsce niezbędna do rozwoju. Jako przykład podał realizowane w latach 2015-23 uszczelnienie systemu podatkowego, wielkie inwestycje zarówno w strategiczną infrastrukturę, jak i w obszary wiejskie, rozbudowa armii, programy społeczne i przejście przez pandemię bez wzrostu bezrobocia: – To wszystko było możliwe dzięki temu, że byliśmy suwerennym polskim rządem. Jeśli ktoś wierzy, że zewnętrzna władza o nas zadba, to jest dzieckiem. Chcemy doprowadzić nasz kraj do poziomu zamożności Europy Zachodniej. Do tego Polska musi być niepodległa.

Bezpieczeństwo, pieniądz, zdrowy rozsądek

Sporo miejsca lider opozycji poświęcił bezpieczeństwu, zarówno wewnętrznemu, jak i militarnemu. Przy tym pierwszym, opowiedział się zdecydowanie przeciwko masowej imigracji: – Policja zapewni nam bezpieczeństwo tylko wtedy, kiedy upilnujemy granic. Jeśli się tego nie zrobi, to się bezpieczeństwo traci i mamy tego dowód w krajach Zachodu.

W kwestii bezpieczeństwa militarnego PiS ma dwa priorytety: dalsze wzmocnienie polskiej armii i utrzymanie sojuszu z USA. Obydwa te elementy mają zapewnić wystarczającą siłę odstraszania, by zniechęcić agresywną Rosję. Prezes Kaczyński bronił wielkich zakupów broni amerykańskiej i koreańskiej. Wyraził zaniepokojenie tym, że wbrew zapewnieniom rządu, tempo zbrojeń zaczyna spadać. Podobny proces, czyli „wciskanie hamulca” osłaniane retoryką, dostrzega także w odniesieniu do inwestycji infrastrukturalnych: energetyki jądrowej, portów, spławnej Odry i CPK.

Poza bezpieczeństwem i gospodarką obszernej wzmianki doczekały się sprawy z zakresu kultury i obyczaju, które Jarosław Kaczyński ujął w haśle „zdrowy rozsądek”. Zmieścił tam wychowanie dzieci bez ich seksualizacji, kulturę i sztukę bez politykierstwa i dewiacji oraz naukę, która ma czynić świat mądrzejszym, a nie głupszym.

Nawrockiego rywale chwalą niechcący

Dopiero po takim zarysowaniu tła prezes PiS przeszedł do tego, co było celem jego wizyty: mobilizowania lokalnych działaczy i sympatyków do zaangażowania w kampanię Karola Nawrockiego. – Nasz kandydat chce polskiego rozwoju, bezpieczeństwa i zdrowego rozsądku. Chce dumy i tego, byśmy nie byli eksploatowani. Stoi po właściwej stronie i może to potwierdzić swoim życiorysem i dorobkiem. Jest atakowany wieloma fake-newsami, ale niektórzy krytycy robią mu przysługę. Prof. Dudek ostrzegał, że Nawrocki jest twardy, konsekwentny i realizuje swoje plany. Proszę Państwa: takiego prezydenta nam właśnie trzeba! – zakończył Jarosław Kaczyński.

Nie tylko brawo

Na pytania publiczności nie zostało już wiele czasu, ale te które padły świadczyły, że ludzie przyszli nastawieni nie tylko na odbiór. Jeden ze słuchaczy wyraził wątpliwości co do programu Karola Nawrockiego w zakresie podatków i cen energii. Uskarżał się też na kiepski kontakt z lokalnymi politykami. Inne pytanie dotyczyło niedawnej śmierci bliskiej współpracownicy prezesa PiS, Barbary Skrzypek. Padł też postulat jak najszybszego wycofania się Polski z „Zielonego Ładu”, która coraz bardziej zaczyna wpędzać ludzi w biedę.

Prezes PiS bronił „21 punktów Nawrockiego” przypominając, że partii udało się zrealizować brany początkowo za mrzonkę program 500+. Z krytyką europejskiej polityki klimatycznej się solidaryzował. Co do działań prokuratury w sprawie jego współpracowników wyraził przekonanie, że autorzy tych działań będą się tłumaczyć nie tylko przed opinią publiczną, ale i niezawisłym sądem.