Ile za ciepło tej jesieni?

– Nie będzie drastycznych podwyżek – obiecuje mieszkańcom Siedlec Przedsiębiorstwo Energetyczne. To nie znaczy, że ceny w ogóle nie drgną, ale nie będzie skoku, jaki zapowiadała część prasy przed wakacjami.

W czerwcu w publikatorach gospodarczych sporym echem odbiła się opinia Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie. Alarmowała ona, że firmy z branży są na granicy rentowności, a tymczasem potrzebują kapitału na przeprowadzenie wielkich dekarbonizujących inwestycji. Dodając do tego wygaśnięcie ustawy chroniącej odbiorców ciepła przed podwyżkami spodziewano się, że od lipca ciepłownie i elektrociepłownie zechcą podnieść ceny nawet o kilkadziesiąt procent.

Na sierpniowej sesji Rada Miasta Siedlce rozpatrywała sprawozdania spółek komunalnych. Korzystając z obecności ich władz, zapytaliśmy Przedsiębiorstwo Energetyczne, o ile więcej zapłacą mieszkańcy miasta w najbliższym sezonie grzewczym. – Jesteśmy na etapie zatwierdzania taryfy przez Urząd Regulacji Energetyki. Nasze propozycje ustalają ceny ciepła na bardzo podobnym poziomie, jak do tej pory. Nie wiemy, jak nam URE te taryfy zatwierdzi, natomiast liczymy, że mieszkańcy nie zapłacą za ciepło więcej – odpowiedział Dariusz Napiórkowski, członek zarządu PEC.

Kiedy będziemy to wiedzieć na pewno? – W tym tygodniu złożyliśmy do Urzędu kolejne już wyjaśnienie do naszego wniosku. Kiedy URE podejmie decyzję, nie jestem w stanie powiedzieć.

Przedsiębiorstwo zapewnia, że nie będzie mieć kłopotów z paliwem. Gaz zamawia na bieżąco. Obecny zapas miału węglowego powinien wystarczyć do marca, ale między wrześniem a listopadem będą jeszcze kolejne dostawy. Spółka kończy też drobne remonty źródeł ciepła i sieci. Zapewnia, że będzie w pełni gotowa na sezon grzewczy.