Ile z mienia?

Sprzedaż miejskich nieruchomości jest częstym tematem dyskusji w siedleckiej radzie miasta, bo przychody z tego tytułu od lat okazują się przeważnie mniejsze od zakładanych. Projekt budżetu na rok 2020 zakładał uzyskanie ponad 12,5 miliona złotych. Ile udało się zrealizować?

W sprawozdaniu, które właśnie opublikował magistrat, a którym zajmą się na najbliższej sesji 25 lutego radni, można wyczytać, że w 2020 roku sprzedano 33 nieruchomości za 8 463 870 zł. Blisko połowę tej sumy – dokładnie 4 040 000 zł – przyniosła sprzedaż kwartału między ulicami Pułaskiego, Sienkiewicza, Floriańską i Kilińskiego.

Jako osobny punkt ujęto sprzedaż działki przy ulicy Warszawskiej, która poszła za 9 292 000 zł. Przetarg odbył się w listopadzie, ale transakcję finalizowano już w roku 2021.

Poza gruntami miasto sprzedawało również mieszkania. Siedlce stopniowo wyzbywają się lokali rozproszonych po budynkach należących do innych właścicieli, sprzedając je zwykle z dużą bonifikatom dotychczasowym, zwykle wieloletnim najemcom. W zeszłym roku takich lokali było 8 i przyniosły miastu 259 399,01 zł (w jednym przypadku bonifikata wyniosła 60 proc., w pozostałych 80 proc.).

Mówiąc o gospodarce nieruchomościami warto wspomnieć, że miasto grunty nie tylko sprzedaje, ale również kupuje. Za cztery skrawki terenu potrzebne do budowy ulic, ścieżki rowerowej i krytego kanału zapłacono 762 694 zł.

AB [ja]