Co z powiększeniem składowiska?

Trzy do pięciu lat – w takim czasie zapełni się składowisko odpadów w Woli Suchożebrskiej. Eksploatująca je spółka Zakład Utylizacji Odpadów obsługuje nie tylko miasto Siedlce i najbliższe gminy, ale też sporą część subregionu siedleckiego. Co się robi, żeby rozwiązać ten problem?

Są postępy w segregacji, zarówno u źródła jak i w zakładzie. Duża część odpadów jedzie dalej, do recyklingu lub spalenia. Do tego na miejscu pracuje kompostownia. Ale część wytworzonych w regionie śmieci i tak w końcu ląduje „na czaszy”. Niestety, produkujemy coraz więcej śmieci i w takim tempie jak teraz składowisko w Woli Suchożebrskiej zapełni się około 2024-2026 roku. – Na początku tego roku wstrzymaliśmy przyjęcia niektórych grup odpadów, które są dedykowane na składowisko, aby możliwie najdłużej mieć miejsce dla tych, które pozostają po przeróbce w naszych instalacjach – informowała na majowej sesji rady miasta prezes ZUO, Anna Goś-Pszczółkowska.

Co będzie za te pięć lat? Czy mieszkańcom Siedlec i subregionu siedleckiego grozi wożenie śmieci gdzieś w Polskę, za nie wiadomo jakie pieniądze? Dobra wiadomość jest taka, że w sąsiedztwie składowiska w Woli Suchożebrskiej jest teren, który można wykorzystać do jego powiększenia. Zła – że choć przymiarki do zakupu trwają od lat, to sprawa wciąż nie może dojść do skutku. Dotychczasowe starania relacjonował radnym Andrzej Sitnik: – Zarówno spółka, jak i miasto wystąpiły w zeszłym roku do starosty siedleckiego o możliwość zakupu tego terenu. Otrzymaliśmy odpowiedź, że nie jest jego właścicielem, czekaliśmy więc na decyzję wojewody (w sprawie przekazania tego terenu pod zarząd powiatu – przyp. red.). Ostatnio otrzymałem informację, że taka decyzja już zapadła, przystąpimy więc ponownie do rozmów ze starostą.

Na razie jeszcze nie wiadomo, na jakich warunkach transakcja się odbędzie: za symboliczną złotówkę, z mniejszą lub większą bonifikatą, czy w pełni komercyjnie. Prezydent i starosta nie darzą się nawzajem ciepłymi uczuciami, ale w pomyślnym i możliwie szybkim załatwieniu tej sprawy interes ma nie tylko miasto. Dotyczy to całego subregionu, w tym również gmin powiatu siedleckiego, z których kilka jest mniejszościowymi udziałowcami ZUO.

Fot. Archiwum

AB/DW