Amfiteatr zniknie do końca lata

Za półtora tygodnia rozpocznie się wyburzanie siedleckiego amfiteatru. Nieczynny od 2019 roku, został uznany za niezdatny do remontu. Może kiedyś doczeka się następcy, ale zanim przyjdą lepsze czasy, w miejscu za parkiem będzie zwykły trawnik.

Sentymentalnie usposobieni siedlczanie pewnie westchną „to koniec pewnej epoki”, a może i obetrą łezkę z oka. Amfiteatr przez grubo ponad pół wieku (zbudowano go w 1955 roku) zapewniał scenę i widownię wielu wydarzeniom kulturalnym, takim jak m.in. Ogólnopolski Festiwal Piosenki Harcerskiej czy Festiwal Hosanna. Wobec pogarszającego się stanu technicznego w 2019 roku został wyłączony z użytkowania, a jego remont uznano za nieopłacalny (dlaczego – o tym pisaliśmy m.in. tutaj: https://old.podlasie24.pl/miasto-siedlce/region/spolecznicy-ratujmy-amfiteatr.-miasto-za-pozno-potrzebny-nowy-3218d.html).

Władze miasta zapowiadały jego rozbiórkę już na maj, ale uzgodnienia z potencjalnymi wykonawcami przedłużały się i ostatecznie roboty rozpoczną się 21 sierpnia i potrwają trzy tygodnie. Mariusz Myrcha, kierownik referatu infrastruktury w wydziale gospodarki komunalnej siedleckiego magistratu uprzedza, że będzie się to wiązało ze spowolnieniem i chwilowymi przerwami ruchu na ulicy Prusa i Wiszniewskiego: – Ciężarówki wywożące materiał z rozbiórki będą musiały jakoś wjechać i wyjechać. Zamknięcie ulicy Wiszniewskiego nie wchodzi w grę, bo jest ona objazdem remontowanego skrzyżowania przy szkole nr 7, ale kierowcy osobówek będą musieli liczyć się z utrudnieniami.

Rozbiórka będzie kosztowała miasto symboliczne 123 złote brutto, bo wykonawca wykorzysta na swoje potrzeby odzyskane z niej materiały: elementy stalowego ogrodzenia, kostkę brukową, wreszcie sam betonowy gruz i ziemię.

Miejsce po amfiteatrze zostanie wyrównane i obsiane trawą, powiększając teren rekreacyjny za parkiem „Aleksandria”. Władze Siedlec już kilka razy dementowały pogłoski o chęci jego sprzedaży deweloperom i teraz powtarzają to znów: ¬– W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego jest tam zapisany amfiteatr. Jeśli kiedyś miasto pozyska odpowiednie środki, powstanie tam nowy obiekt – zapewnia Mariusz Myrcha. Jest to dość odległa perspektywa, bo na razie finanse miasta trzeba łatać doraźnym zadłużaniem, a nowy amfiteatr z porządnym zapleczem dla artystów, spełniający współczesne wymogi bezpieczeństwa to lekko licząc kilkanaście albo dwadzieścia kilka milionów złotych.