17 września - pamiętamy

Przy symbolicznej obecności wojska, które intensywnie ćwiczy na poligonie. Ale z pełnym udziałem władz miasta i powiatu oraz pocztów sztandarowych szkół. Siedlce upamiętniły 86. rocznicę sowieckiej agresji na Polskę.

Przez lata przemilczana albo do bólu zakłamywana jako „wkroczenie dla ochrony ludności białoruskiej i ukraińskiej”. Tymczasem była to pełnoskalowa inwazja, militarna agresja, cios w plecy państwa broniącego się przed najazdem hitlerowskich Niemiec. Początek gehenny milionów Polaków: rozstrzeliwanych, zsyłanych na Syberię, wyrzucanych na zawsze z domów. – Był to akt zemsty Związku Sowieckiego za polskie zwycięstwo w 1920 roku. Otwarcie nowego, tragicznego rozdziału historii Polski i całej Europy Wschodniej przez dwa zbrodnicze totalitaryzmy – powiedział podczas mszy świętej w siedleckim kościele garnizonowym ks. Robert Osypowicz. Przypomniał, że „słońce wschodzi nad złymi i nad dobrymi”, a w chrześcijaństwo wpisane jest przebaczenie i modlitwa za nieprzyjaciół. Nie oznacza to jednak zapomnienia i udawania, że nic się nie stało. Pismo mówi, że „gdzie wzmógł się grzech, tam obficiej rozlewa się łaska”. Obowiązkiem współczesnych jest więc pamiętać i dbać, by z przeszłych krzywd i zbrodni wynikło dziś jak najwięcej dobra.

Po mszy w kościele garnizonowym odbyło się tradycyjne złożenie kwiatów pod pomnikiem Żołnierzy V i VI Brygady Wileńskiej Armii Krajowej.



Foto: AB, Piotr Grabowski