„Teściowe wiecznie żywe” – komedia o miłości, kontroli i rodzinnych granicach

W Centrum Kultury i Sztuki w Siedlcach zaprezentowano kolejny spektakl w ramach XIII Ogólnopolskiego Festiwalu Teatrów „Sztuka plus Komercja”. Tym razem publiczność mogła zobaczyć komedię „Teściowe wiecznie żywe” autorstwa Jakuba Zindulka, w reżyserii Olafa Lubaszenko. To błyskotliwa, choć momentami przewrotna opowieść o miłości, rodzinie i matkach, które nie potrafią odpuścić kontroli nad życiem swoich dorosłych dzieci. A kiedy rodzicielki wiedzą lepiej, jak powinno wyglądać szczęście ich pociech – konflikt wydaje się nieunikniony.

Na scenie poznajemy młode małżeństwo, Jindrę i Karela (w tych rolach Katarzyna Ucherska i Jakub Józefowicz), które próbuje rozpocząć wspólne życie na własny rachunek. Szybko jednak okazuje się, że największym wyzwaniem nie jest codzienność małżeńska, ale… teściowe. W ich rolach – pełne temperamentu i silnych charakterów – wystąpiły Ewa Gawryluk oraz Justyna Sieńczyłło.

Źródło: podlasie24.pl

Spektakl przyciąga świetną obsadą i dynamicznymi dialogami, jednak nie brakuje w nim także momentów, które mogą podzielić widzów. Obok zabawnych sytuacji i trafnych obserwacji rodzinnych relacji pojawiają się wątki nieco przerysowane, a miejscami zbyt dosłowne. W efekcie – zamiast lekkiej farsy – momentami otrzymujemy gorzką refleksję o granicach miłości rodzicielskiej i trudnej sztuce dorastania.

Bo morał tej historii jest prosty, choć niezwykle uniwersalny: każdy – zarówno dziecko, jak i rodzic – musi w pewnym momencie dorosnąć. I zrozumieć, że prawdziwa bliskość nie polega na kontroli, lecz na wzajemnym szacunku i wolności.

„Teściowe wiecznie żywe” to spektakl, który bawi, prowokuje do myślenia i przypomina, że czasem najtrudniejszą lekcją w życiu jest… nauczyć się odpuścić.