Kultura

Noc Muzeów w Siedlcach

Siedlce Niedz. 16.05.2021 16:59:44
16
maj 2021

Nie było zapowiedzianych przejażdżek zabytkowym Chevroletem, ale siedlczanie, którzy w sobotę wieczorem zajrzeli do Muzeum Regionalnego, nie mieli powodu do narzekań. Było co oglądać i czego dotknąć.

Gwoździem programu była działająca już od ostatniego tygodnia kwietnia wystawa „Motocykle i Siedlce”, ukazująca kilkadziesiąt lat tej gałęzi motoryzacji w naszym mieście. Kto do tej pory nie wiedział, ten się dowiedział: że działający w naszym mieście klub motocyklowy „Gryf” ma jeszcze przedwojenne i że w latach powojennych Siedlce miały całkiem spore osiągnięcia w sporcie żużlowym. Przypominające to wszystko zdjęcia, dokumenty i dyplomy były jednak tylko dodatkiem do tego, co najbardziej przykuwało uwagę: kilkudziesięcioletnich jednośladów. Muzeum Regionalne wypożyczyło je z Muzeum Motoryzacji i Techniki Zbigniewa Mikiciuka z Otrębus oraz z prywatnych zbiorów członków „Gryfa”. Najstarszy pojazd na wystawie to NSU 501 Super Sport z 1928 roku. Wyróżniał się też wojskowy polski Sokół oraz mocno zmodyfikowany Harley-Davidson Sportster 1200 XL, który dostał od właściciela boczny wózek od radzieckiego Urala i fotel pasażera z beczki po piwie. Nieco nowsze maszyny można było podziwiać przed budynkiem – siedleccy motocykliści przyjechali bowiem na inaugurację Nocy Muzeów.



Nie było niestety zapowiedzianych przejażdżek Chevroletem Bel Air rocznik 1959. Z powodu choroby właściciela amerykański krążownik szos się nie pojawił, ale miłośnicy czterech kółek mieli w zamian dwa pojazdy francuskie: przedwojennego Citroena i powojenne Renault. 

Na motoryzacji się nie skończyło. Muzeum zawsze przy tej okazji udostępnia swoje ekspozycje stałe i czasowe. Tym razem była gratka dla fanów filmu „Epoka lodowcowa”: ogromne kości wymarłych wielkich ssaków i plansze obrazujące prawdziwy wygląd ich właścicieli. Dobra okazja do łatwego przyswojenia wiedzy i zaspokojenia rozbudzonej znaną animowanką ciekawości. 



Dla nocnych Marków, którzy woleli bardziej coś robić niż oglądać, późnym wieczorem odbyły się w Muzeum dwie tury warsztatów rękodzielniczych. A po drugiej stronie ulicy, w należącym do siedleckiego MOK-u ośrodku „Piękna 7” były dostępne dwie galerie fotograficzne. 



Nasz reporter jest do państwa dyspozycji:
Adam Białczak
+48.500187558

0 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.