„Najdroższy” III spektaklem konkursowym w ramach OFT „Sztuka plus Komercja”

W niedzielę, 6 października w Centrum Kultury i sztuki w Siedlcach zagrano trzeci spektakl biorący udział w Ogólnopolskim Festiwalu Teatrów „Sztuka plus Komercja” pt, „Najdroższy” autorstwa Franisa Vebera, w polskiej reżyserii i adaptacji Agaty Wątróbskiej.

Sztuka „Najdroższy” skierowana jest, można powiedzieć, do wszystkich tych, którzy często uważają, że mając inaczej wyglądające życie byliby szczęśliwsi. Jest to tak naprawdę bardzo złudne. Tak właśnie się dzieje w przypadku głównego bohatera spektaklu (w tej roli Sebastian Stankiewicz), który nagle z mężczyzny z problemami finansowymi, bez perspektyw awansuje na milionera i właściciela apartamentu. Nagła zamiana ról pokazuje mu jednak, że zmiana statusu społecznego nie daje pewnej recepty na szczęście, a wręcz pojawia się wiele innych, nowych problemów.

W tle życiowych rozterek mężczyzny toczy się jego potyczka z urzędnikiem skarbowym w sprawie kontroli majątku. Pojawia się także była żona mężczyzny (Agata Wątróbka), która nie ukrywa zazdrości widząc, jak były małżonek po zmianie statusu społecznego jest adorowany przez młodą i urodziwą dekoratorkę wnętrz (Joanna Kuberska). Między kobietami dochodzi do kilku zabawnych i przerysowanych spięć, a mężczyzna zdecydowanie powoli zaczyna mieć dosyć zmian, jakie zaszły w jego życiu i tego całego bogactwa. Nowa sytuacja, życie milionera, skarbówka na głowie i znajomość z tajemniczą sąsiadką (Zuzanna Grabowska) rodzi wiele zabawnych i życiowych sytuacji.
Wisienką na torcie staje się przyjazd rzeczywistego właściciela apartamentu (Mirosław Zbrojewicz), który jeszcze bardziej komplikuje życie wszystkim bohaterom.

Na duży plus w sztuce zasługuje bardzo równa i naturalna gra aktorów. W napisanych w scenariuszu dialogach nie brakuje wielu żartów i życiowych prawd. Scenografia stworzona na potrzeby sztuki przedstawia luksusowy apartament, pełny „ dość kontrowersyjnych” dzieł sztuki, który na pewno zwraca uwagę odbiorcy.

Komedia „Najdroższy” Agaty Wątróbskiej trafnie pokazuje, że nie status społeczny świadczy o człowieku, a pieniądze nie pozbawią nas problemów. Pojawią się inne problemy, ale to przecież wciąż problemy. Sztukę naprawdę warto obejrzeć, a szczególnie przypadnie ona do gustu tym wszystkim, którzy często uważają, że będąc kim innym będzie szczęśliwszy. Morał jest taki, że będąc sobą łatwiej jest osiągnąć szczęście.