Wśród ewakuowanych z Izraela są pielgrzymi z Siedlec

Do Polski powracają Polacy ewakuowani z Izraela. Na lotnisku Okęcie w Warszawie wylądowały 9 października po godz. 5.00 pierwsze rządowe samoloty. Wśród tych, którzy powrócili są pielgrzymi z parafii Miłosierdzia Bożego w Siedlcach.

Proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Siedlcach, ks. prałat Kazimierz Niemirka powiedział, że jego grupa zdecydowała się o skróceniu pobytu ze względu na ataki Hamasu na Izrael i sytuację z tym związaną.

- Byliśmy 40-osobową grupą z Siedlec na pielgrzymce w Ziemi Świętej. Mieliśmy być tam siedem dni do 12 października, ale skróciliśmy wyjazd ze względu na sytuację. Podjęliśmy decyzję w porozumieniu z naszym biurem pielgrzymkowym, że wracamy cztery dni wcześniej. I tym pierwszym tzw. rządowym samolotem udał się nam wrócić – mówił proboszcz w rozmowie z PAP.

W ocenie proboszcza, podczas pobytu w Ziemi Świętej panował spokój. – Jedynie co było widoczne to sporo pojazdów wojskowych, które kierowały się z Izraela w kierunku Strefy Gazy. My byliśmy na północy w Galilei i tam było zupełnie spokojne, bo to 150 kilometrów od strefy konfliktu. Tu na lotnisku 50 kilometrów od strefy też było spokojnie – mówi ks. prałat Kazimierz Niemirka.

8 października Ministerstwo Obrony poinformowało o wysłaniu do Izraela trzech wojskowych maszyn, które miały pomóc w ewakuacji przebywających Polaków w strefie konfliktu. Podczas ataków przeprowadzonych przez Hamas na Izrael i przeprowadzonego odwetu zginęło 1100 osób.

Inf na podst. PAP.pl
Fot. PAP.pl