Święta Cecylia i święta Rita uczczone w Siedlcach
Siedlce
Śr. 24.11.2021 07:26:20
24
lis 2021
lis 2021
W poniedziałek, 22 listopada w parafii Bożego Ciała w Siedlcach odbyło się kolejne nabożeństwo ku czci św. Rity - patronki spraw trudnych i beznadziejnych. Tego też dnia Kościół wspominał św. Cecylię – patronkę muzyki kościelnej. Relikwie obu Świętych są przechowywane w siedleckiej świątyni przy ul. Monte Cassino.
Nabożeństwo ku czci św. Rity poprowadził miejscowy proboszcz ks. Andrzej Popławski, uroczystej Eucharystii przewodniczył ks. prałat Stanisław Wojteczuk, a okolicznościową homilię wygłosił ks. kan. Jacek Świątek. Wierni mieli też okazję przyjąć błogosławieństwo relikwiarzem zarówno św. Cecylii, jak i św. Rity.Obie Święte łączy bardzo wiele. Nie tylko „zamieszkują” w znakach świętych relikwii w jednym kościele i nie tylko wspólny obchód połączył je w ten listopadowy wieczór. Obie były Włoszkami, ciała obu kobiet nie uległy po śmierci rozkładowi, obie są jednymi z najbardziej znanych świętych na świecie. Elementem łączącym życiorysy Cecylii i Rity są też… róże. Cecylia otrzymała od anioła wieniec z lilii i róż, który oznaczał czystość i męczeństwo. Rita natomiast w chorobie dostała na pocieszenie róże, które zakwitły w górskim ogrodzie w styczniu, gdy wokół leżał śnieg.
Przy tej okazji podzielę się małą radością. Otóż moja róża, poświęcona miesiąc temu 22 października 2021 r. podczas nabożeństwa w par. Bożego Ciała w Siedlcach, chociaż nie zakwitła, ale też nie uschła. Cięty kwiat z kwiaciarni, stojący w wazonie, w listopadzie wypuścił zielone listki! Niebywałe, prawda? Podobno z różami od Rity czasami tak bywa.
Obie Święte były też piękne, jak potwierdzają źródła, nie tylko fizycznie, ale nade wszystko wewnętrznie. Były piękne pięknem ich Oblubieńca, Jezusa Chrystusa, którego tak bardzo umiłowały, bo On umiłował je. Owocem tej miłości była cnota czystości. Przez Ritę praktykowana w zakonnym ślubie czystości, a przez Cecylię objawiająca się w dziewictwie.
Obie Święte były też naśladowczyniami biblijnej wdowy, o której słyszeliśmy w poniedziałkowej Ewangelii. Rita dosłownie została wdową. Gdy jej męża zamordowano wskutek porachunków zwaśnionych rodów, a synowie poumierali podczas epidemii, została ubogą zakonnicą. Na jej życiowy niedostatek złożyły się także braki w wychowaniu i wykształceniu, więc nawet do zakonu dostała się z trudem, a gdy już została przyjęta, to spełniała tam najprostsze i najbardziej przykre posługi. Cecylia była zamożną Rzymianką. Podobnie jak jej mąż Walerian, którego nawróciła i doprowadziła do Chrztu Świętego. Skutkiem przyjęcia wiary w Chrystusa była ich obopólna decyzja o rozdaniu całego majątku ubogim. Obie święte cechowała zatem totalna ufność, pokładana w Panu, do tego stopnia, że nie szukały ludzkich zabezpieczeń, lecz potrafiły się ogołocić, „wyzerować” i oddać wszystko. Dzięki zawierzeniu wobec Boga przeszły z odwagą, męstwem i pokojem serca przez cierpienia, które je w życiu spotkały. Rita przez 15 lat nosiła na czole stygmaty Cierniowej Korony, a Cecylia poniosła śmierć męczeńską.
Czego nas uczą obie Święte? Przede wszystkim ufności wobec Boga i wytrwałości w przeciwnościach. Wszyscy przecież jesteśmy, jak te biblijne wdowy tzn. nie jesteśmy samowystarczalni, jesteśmy zależni i przede wszystkim nie możemy sami się zbawić. Potrzebujemy Chrystusa i to On może zabezpieczyć nasz byt; nasze dziś i nasze jutro, także wieczne. Jeśli tylko Mu zaufamy, jak św. Cecylia i św. Rita.
ks. Paweł Broński, foto: Monika Sędzimierz
0 komentarze