Kościół

Święcenia diakońskie kleryka Jonasza Lalika OMI

Siedlce Sob. 09.09.2023 10:57:38
09
wrz 2023

W oblackiej parafii pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Siedlcach biskup Grzegorz Suchodolski udzielił święceń diakonatu klerykowi Jonaszowi Lalikowi OMI z Prowincji Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Kanadzie. W uroczystości wzięła udział najbliższa rodzina kandydata do święceń, współbracia-oblaci z Polski, Kanady, Ukrainy i Madagaskaru, prezbiterzy z innych rodzin zakonnych, przyjaciele oraz miejscowa wspólnota parafialna.

Na początku liturgii głos zabrał ordynariusz Polskiej Prowincji, o. Marek Ochlak OMI, który w imieniu prowincjała Prowincji Wniebowzięcia poprosił o udzielenie święceń klerykowi Jonaszowi Lalikowi.

Twoje zawołanie biskupie: „Iesum Christum Predicare” – Głosić Jezusa Chrystusa – jest tak bardzo bliskie hasłu naszego Zgromadzenia: „Głosić Ewangelię ubogim posłał mnie Pan” – „Evangelizare pauperibus misit me”. Znajdujemy się w tej pięknej świątyni, w kościele pod wezwaniem świętej Tereski, a więc ten charakter misyjny jest tak bardzo podkreślony – mówił prowincjał oblatów Polskiej Prowincji. – W szczególny sposób cieszymy się dzisiejszymi święceniami, nasze oczy są skierowane w kierunku naszego kleryka Jonasza, cieszymy się tymi święceniami diakonatu.

Po proklamowaniu Ewangelii nastąpił kanoniczny obrzęd przedstawienia kandydata do święceń. Następnie słowo do kleryka Jonasza Lalika OMI i zgromadzonych w świątyni skierował główny celebrans.

Trud wykształcenia i wychowania Jonasza przybiera dziś tak konkretną formę daru dla Boga, dla świata i dla Kościoła (…) Dzisiaj będziesz diakonem, a więc wchodzisz w buty Jezusa Chrystusa – sługi – nie tylko w buty, ale w Jego dłonie, Jego stopy, w Jego ręce, w Jego serce. Za świętą Faustyną moglibyśmy powtarzać, że całe ciało ma być miłosierne, że całe ciało ma służyć. Dzisiaj właśnie w taką misję, piękną misję Kościoła, zostaniesz instytucjonalnie, ale i sakramentalnie wszczepiony, włączony. To jest wielkie zobowiązanie, aby nie zmarnować tej formacji, która rozpoczęła się na pewno w domu rodzinnym. (…) To jest owoc formacji, która zaczyna się w domowym Kościele, w tych relacjach między tobą a rodzicami, między tobą a siostrami, między tobą a najbliższymi, później jest kontynuowana we wspólnocie, tej podstawowej komórce Kościoła, którą jest parafia.

Nawiązując do parafii, w której wzrastał kleryk Lalik, biskup Suchodolski wspominał niezwykłą gościnność Polonii podczas Światowych Dni Młodzieży w Toronto. Kleryk Jonasz pochodzi z największej na świecie polonijnej wspólnoty parafialnej, którą opiekują się Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej.

Powołanie jest zawsze tajemnicą. Nie zawsze jesteśmy w stanie zrozumieć, dlaczego ten czy tamten otrzymuje zaproszenie do pełniejszego naśladowania Chrystusa. Nieraz może wydawać się, że do bram seminaryjnych czy zakonnych powinni zapukać zupełnie inni, bardziej pobożni, gorliwsi, lepiej uformowani. Powołanie jednak to dar i tajemnica – jak uczył nas św. Jan Paweł II – gdzie pierwszym działającym jest Pan Bóg – wskazywał hierarcha.

Następnie biskup Grzegorz podzielił się osobistą historią odkrywania Bożego powołania.

Gdybyśmy poszli tylko za głosem ludzi, nie słysząc głosu samego Chrystusa, który mówi: „Pójdź za Mną”, to byśmy sobie i innym wyrządzili wielką krzywdę. Dlatego tak ważne w odkrywaniu i rozwoju powołania jest doszukiwanie się tego właśnie głosu – jedynego, najważniejszego, fundamentalnego, który potwierdza, że pierwszym działającym jest Bóg, a człowiek jest jedynie tym, który odpowiada.

Kaznodzieja, przywołując drogę rozeznawania powołania w życiu kandydata do święceń, kontynuował refleksję nad sensem i wezwaniem powołania do kapłaństwa.
Tajemnica powołania oznacza najpierw radykalne zerwanie ze światem, zerwaniem w znaczeniu porzucenia dotychczasowych planów, rezygnację z relacji, które miały duże znaczenie i wartość, ale także – i to jest kluczowe i pewnie trudniejsze – zerwanie z duchem świata, który zbudowany jest na kulturze konsumpcji, na rywalizacji, na wydzieraniu sobie pierwszych miejsc, a także na bardzo modnym dzisiaj wszechpotężnym – także w Kościele – hiperindywidualizmie, który często neguje wszelką zależność. Tajemnica powołania oznacza jednak wejście w logikę uległości i posłuszeństwa, logikę oddania całkowicie swojej woli drugiemu, nie tylko biskupowi i przełożonemu, ale również drugiemu człowiekowi, bliźniemu, do którego zostaniesz posłany i dziełom, którym będziesz służyć. Nie jest to łatwe, zwłaszcza jeśli ktoś uważa, że jego zdolności są nieprzeciętne. Ale powołanie nie jest grą w pojedynkę, jest zależnością – przestrzegał biskup pomocniczy diecezji siedleckiej.
Biskup przypomniał kandydatowi do święceń prawa i obowiązki wynikające ze święceń diakonatu.

Drogi bracie, Jonaszu, nie utrać nigdy smaku Ewangelii i nie zagaś w sobie i przed światem Jej prawdziwego światła, które oświeca każdego człowieka. Tak niech świeci twoje światło przed ludźmi, aby widzieli twoje dobre uczynki i chwalili Ojca naszego, który jest w niebie.

Po złożeniu przyrzeczeń związanych ze święceniami diakonatu, rozpoczęła się modlitwa Litanią do Wszystkich Świętych. Następnie biskup nałożył ręce na głowę kleryka Jonasza Lalika OMI, przekazując mu dar Ducha Świętego i wyświęcając go na diakona Kościoła. Dopełnieniem tego gestu była modlitwa konsekracyjna. Następnie nowy diakon przywdział szaty diakońskie i otrzymał od Kościoła księgę Ewangelii.

Podczas liturgii eucharystycznej Jonasz Lalik OMI po raz pierwszy spełniał funkcje diakońskie.

Na zakończenie liturgii nowy diakon Kościoła podziękował szafarzowi święceń, prowincjałowi, formatorom i rodzicom.



Inf.: Oblaci.pl
fot.: Misjonarze Oblaci MN w Polsce

0 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.