Polscy misjonarze z Boliwii pokazali Polskę tamtejszej młodzieży

Ksiądz Jarosław Dziedzic oraz ksiądz Wiesław Mielewczyk na co dzień posługują w boliwijskich Andach. Z okazji Światowych Dni Młodzieży, które w tym roku organizowane są w Lizbonie kapłani zabrali parafian z Ameryki Południowej do Europy. Pierwszym przystankiem w drodze do Portugalii była Polska.

Grupa przyleciała do naszego kraju 21 lipca w południe. Pierwszy dzień spędziła w Krakowie. Boliwijczycy spacerowali po ulicach byłej stolicy i aklimatyzowali się w warunkach europejskich. Następnego ranka udali się do Częstochowy, gdzie odwiedzili radio Jasna Góra oraz uczestniczyli we Mszy Świętej przy cudownym obrazie. Na Jasnej Górze dołączył do nich nasz reporter. Młodzież z Ameryki Południowej była pod wrażeniem wielkości kościołów oraz ilości ludzi, którzy je odwiedzają. Dłuższym przystankiem na trasie Boliwijczyków była dopiero Warszawa.

W mieście stołecznym poznali historię Powstania Warszawskiego, zobaczyli Stare Miasto oraz zespół parkowo-pałacowy Łazienki Królewskie, ze stadionem Legii włącznie. Głównym punktem pobytu w stolicy były, jednak odwiedziny miejscowych parafii Dobrego Pasterza oraz św. Jana i Pawła. Tam młodzież z Boliwii prezentowała lokalne tańce i zwyczaje, oraz rozmawiała z mieszkańcami Warszawy.

Ostatni tydzień przed wyjazdem grupa Latynosów spędziła nad polskim morzem. Tam odwiedzili między innymi Wejherowo, Juratę, Kaszuby i Gdańsk. W międzyczasie wzięli udział w etapie kaszubskiej pielgrzymki do Częstochowy, odwiedzali lokalne parafie, zwiedzali Trójmiasto oraz pływali motorówką po Zatoce Gdańskiej. Młodzieżą opiekuje się ksiądz Jarosław Dziedzic z naszej diecezji oraz ks. Wiesław Mielewczyk z diecezji gdańskiej. Razem z duchownymi do Polski przyleciały dwie wolontariuszki, które kończą swoją pracę w Boliwii.

30 lipca młodzież z ameryki Południowej wraz z polskimi opiekunami udała się w drogę do Lizbony. Tam chce pogłębiać swoją wiarę oraz spotkać się z papieżem Franciszkiem. Do Portugalii uczestnicy ŚDM dotrą busem, dzięki temu będą mogli poznać inne europejskie kraje.

W rozmowie z Łukaszem Goławskim ksiądz Jarosław w krótkiej wypowiedzi wyjaśnili cel przyjazdu młodych Boliwijczyków do Polski, a wolontariuszka Marta, która spędziła w Boliwii dwa lata opowiedziała o tym, gdzie pracowała, z jakimi problemami musiała się zmagać oraz czym był dla niej wyjazd do Ameryki Południowej.