Objawienie jest codziennie, nie tylko raz w roku. Orszak Trzech Króli w Siedlcach

Czy przestaniecie być ludźmi kanapowymi, ludźmi internetu i telewizji, a staniecie się ludźmi wyruszającymi jak trzej Mędrcy nawet w długą i nieznaną drogę do Tego, który na nas czeka? – powiedział biskup Grzegorz Suchodolski w homilii podczas mszy świętej poprzedzającej Orszak Trzech Króli w Siedlcach.

Siedlecki orszak przeszedł w tym roku tradycyjną, choć nieco skróconą trasą z kościoła świętego Stanisława do katedry. Organizowany jak zwykle przez Fundację Nasza Szkoła przy współpracy ośrodków kultury, harcerzy oraz organizacji społecznych i katolickich, zebrał w uroczystym pochodzie setki siedlczan. Były korony, kolorowe stroje dzieci, trzej królowie w wystylizowanej na sanie bryczce. Była odegrana przez siedleckich aktorów scenka z pałacu Heroda rozbudowana o symboliczne starcie dobra i zła, szopka ze Świętą Rodziną, złożenie darów, a na koniec życzenia od siedleckiego biskupa pomocniczego i prezydenta miasta, poczęstunek oraz koncert kolęd w wykonaniu Chóru Miasta Siedlce.
W homilii podczas mszy odprawionej w kościele świętego Stanisława bezpośrednio przed wyruszeniem Orszaku biskup Grzegorz Suchodolski nawiązał do podanego zaraz po ewangelii tzw. Annuntio Festorum, czyli tegorocznego kalendarza ruchomych świąt. – Chrystus i droga do Niego nie jest dla nas ukryty bardziej niż dla Mędrców idących do Betlejem. Wiemy kiedy i gdzie Chrystus narodzony, potem wydany i zmartwychwstały chce się z nami spotykać. Największy jest dzień Paschy, obchodzony w tym roku 17 kwietnia. Ale ta gwiazda, która poprowadzi nas dziś ulicami miasta, będzie świeciła i w Wielkanoc, i w każdą niedzielę – powiedział biskup Suchodolski. Podkreślił że być misjonarzem i głosić chwałę Jezusa to nie tylko raz w roku ubrać się w koronę i jeden z orszakowych kolorów, ale każdej niedzieli uczestniczyć w Eucharystii w sposób pełny i owocny. – Czy chcecie cały rok wędrować za gwiazdą? Podjąć wędrówkę do odnowy wiary w naszych sercach, domach i rodzinach? Czy przestaniecie być ludźmi kanapowymi, ludźmi internetu i telewizji, a staniecie się ludźmi wyruszającymi jak trzej Mędrcy nawet w długą i nieznaną drogę do Tego, który na nas czeka? Z tym pytaniem trzeba się dziś zmierzyć, by swej miłości do Jezusa nie zamknąć datą 6 stycznia, ale objawiać ją w każdą niedzielę i święto – dodał biskup Suchodolski.
Szczególny apel o zaangażowanie skierował do dzieci i młodzieży oraz ich rodziców. Młodzi w czasie pandemii stali się grupą, która mocno zagubiła się wyznawaniu i praktykowaniu wiary. Stąd zachęta do uczestnictwa w grupach formacyjnych, gdzie przez poznawanie Biblii i liturgii można na nowo odnaleźć drogę do wspólnoty Kościoła: – Niech to zaproszenie przez was popłynie do tych, którzy nie chcą na taką drogę co niedziela wyruszać. To my jesteśmy dziś tymi, którymi Bóg chce się posłużyć. Przeżywamy dziś dzień modlitwy i pomocy misjonarzom. W 99 krajach pracuje ponad 1800 misjonarzy z Polski. Wspieramy ich dziś modlitwą i ofiarą. Ale misjonarzem jest też każdy z nas, poczynając od własnego domu i rodziny.